Szczegółowe kontrolowanie i docieranie do skrytek to czasem dla celników jak siedzenie na tykającej bombie. W Gołdapi przemytnik swój schowek z kontrabandą zabezpieczył łatwopalnym lepikiem i benzyną.
Do odprawy na przejściu w Gołdapi podjechał wczoraj samochód marki VW Transporter, którym kierował gołdapianin Paweł J. Pojazd został skierowany przez celników do kontroli szczegółowej. Podczas dokładnych oględzin okazało się, iż w przestrzeni pod częścią ładunkową przyspawany został dodatkowy zbiornik z paliwem. Nie lada wyczynem było dotarcie do przestrzeni, bowiem po bokach samochodu umieszczone zostały trzy warstwy twardej blachy. Kolejne zabezpieczenie zaskoczyło celników. Otóż przestrzeń między twardymi blachami wypełniona była lepikiem oraz betonem, a w dodatkowym przykręconym zbiorniku znajdowało się 4 litry paliwa. Wszystko po to, aby uniemożliwić zastosowanie przez celnika szlifierki i rozcięcia blach. Poza benzyną lepik także należy do produktów łatwopalnych. Wystarczyłaby iskra, aby doprowadzić do tragedii.
Bezpieczny sposób dotarcia do skrytki zaprezentował właściciel kontrabandy. Wyciął otwór w podłodze bagażnika i następnie wszedł do przestrzeni. Kolejno wycinał szlifierką warstwy blach. Dopiero po ich usunięciu można było dotrzeć do skrytki. Paweł J. ukrył w niej 1009 paczek papierosów. Przeciwko mężczyźnie wszczęto sprawę karną skarbową, a pojazd z pilnie strzeżoną skrytką trafił na celniczy parking.
Senior z powiatu gołdapskiego chcąc zainwestować w akcje spółki paliwowej, stracił prawie dwieście tysięcy złotych.
Volkswagen passat uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej. Osoba kierująca porzuciła samochód i oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży hulajnogi elektrycznej, do którego się przyznał. Za popełniony czyn grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca był nietrzeźwy, jechał samochodem bez tylnej szyby, dodatkowo nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem mimo znaku STOP. 46-latek za wykroczenia został ukarany mandatami, za przestępstwo kierowania pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem
2 listopada o godzinie 11 na drodze szutrowej między Grygieliszkami a Janami doszło do wypadku drogowego.
W piątek gołdapscy policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby ukrywające się przed organami ścigania. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu w wieku 47 i 49 lat.
Pobocze drogi nie wytrzymało ciężaru ciągnika siodłowego i naczepy. Zestaw się przewrócił.
Kobieta została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji. 61-latka zgłosiła, że partner grozi jej pobiciem. Prawda była jednak inna.
Do wypadku doszło wczoraj na drodze powiatowej między Grabowem a Wilkasami. Jedna osoba został przewieziona do szpitala.
Gołdapscy policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który przy użyciu przywłaszczonej karty płatniczej płacił za drobne zakupy.
W minioną środę gołdapscy policjanci zatrzymali kolejną osobę ukrywającą się przed wymiarem sprawiedliwości.
Gołdapscy policjanci jadąc za audi zdecydowali zatrzymać pojazd do kontroli. Wysiadając z radiowozu zauważyli, że podróżujący nim mężczyźni zaczęli w środku się przesiadać, prawdopodobnie w celu wprowadzenia funkcjonariuszy w błąd co do tego, kto kierował.
Policjanci po sygnale od świadków zatrzymali nietrzeźwego kierowcę samochodu osobowego. 31-letni obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo próbował przekupić funkcjonariuszy.
16 września około godziny 11 w Dzięgielach policjant pełniący służbę na motocyklu zwrócił uwagę na audi, którego kierujący na widok funkcjonariusza gwałtownie zahamował, a następnie skręcił w boczną drogę.
W poniedziałek po godzinie 16 policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości gminy Dubeninki po okolicy lata nieduży, cywilny dron.