Wyjątkowo długą podróż mieli za sobą pasażerowie autobusu linii Warszawa-Gołdap. Zamiast 6 godzin jechali 14. Jak poinformowała Radio 5 dyspozytorka gołdapskiego PKS, autobus wyjechał ze stolicy wczoraj o 22.00. Pasażerowie mieli dotrzeć do Gołdapi na godzinę 4.00 rano. W Gołdapi maszyna pojawiła się dopiero o 12.30. Spóźnieniu winien był korek między Łomżą a Grajewem, gdzie po oblodzonej jezdni ciężarówki nie mogły podjechać pod wzniesienie drogi.
Źródło: Radio 5