W Kikitach odbył się obóz strażacki dla młodzieży. Nie zabrakło na nim przedstawicieli z gminy Gołdap. 12 lipca 17 osobowa ekipa stawiła się na II turnusie zorganizowanym podczas tegorocznych wakacji. Gołdapska młodzież jest już na obozie po raz dziewiąty, obecny jest jednak najliczniejszy. Zgodnie z tradycją, przed obozem gołdapscy uczestnicy udali się do bazyliki w Świętej Lipce.
- To niewątpliwa okazja dla dzieci, aby oprócz relaksu mogły też nauczyć się podstawowych zasad pożarnictwa - twierdzi Lech Olszewski, komendant gminny OSP w Gołdapi. - Te z pozoru niewinne zabawy w straż pożarną oswajają młodzież z tym trudnym zawodem, a doświadczenie zdobyte podczas obozu może okazać się nieocenione przy rekrutacji do pracy w straży pożarnej. Mając do wyboru np. dwie osoby o podobnej sprawności fizycznej, udział w takim obozie i działalność w Ochotniczej Straży Pożarnej mogą być kluczowym argumentem za przyjęciem konkretnej osoby.
Na obozie oprócz szkolenia, są też różnego rodzaju zabawy integracyjne, skierowane na rozwój młodzieży, podnoszenia jej samooceny, zaspokojenia potrzeb bezpieczeństwa i zaufania do innych. Obozy uczą też pracy zespołowej.
Kikity są położone w malowniczym miejscu, z dala od zgiełku miasta. Sam obóz umiejscowiony jest na skraju lasu, więc upał nie jest groźny. Powietrze jest czyste, a do jeziora jest zaledwie kilka kroków. Młodzież śpi w wojskowych namiotach na polowych łóżkach, posiłki wydawane są 5 razy dziennie na stołówce.
fot. Lech Olszewski