GOŁDAP. 17 listopada młodzież z CKiW OHP w Gołdapi uczestniczyła w wycieczce do miejsca pamięci walk Żołnierzy Wyklętych. Pierwszym punktem wyjazdu było zapalenie znicza i oddanie hołdu ppor. Kazimierzowi Chmielowskiemu PS. „Rekin”, którego pomnik dzięki osobistym staraniom wójta gminy Wydminy Radosława Króla odsłonięto w marcu 2014 roku. Pan Radosław Król osobiście spotkał się z młodzieżą i opowiedział wzruszającą historię życia Kazimierza Chmielowskiego. Przedstawił jego służbę w AK, walki na wileńszczyźnie, udział w operacji „Ostra Brama”, w których „Rekin” odznaczył się wyjątkową odwagą. Podczas spotkania młodzież poznała powojenne losy bohatera, w tym jego aresztowanie przez NKWD, brawurową ucieczkę z obozu pod Moskwą, a także służbę w 5 Wileńskiej Brygadzie AK majora „Łupaszki” i w oddziale Narodowego Zjednoczenia Wojskowego kpt. Romualda Rajsa PS „Bury”.

Działając w ramach tego oddziału 14 lutego 1946r. ppor. Chmielowski opanował Wydminy. „Tego dnia Wydminy były w wolnej Polsce”- głosi napis na pomniku, doskonale oddając atmosferę tamtych chwil. Dwa dni później podczas postoju na kwaterach we wsi Gajrowskie główne siły liczącej około 120-150 żołnierzy 3 Brygady NZW zostały zaskoczone przez obławę, w której brało udział 1,5 tys. funkcjonariuszy NKWD, UB, MO i LWP. Jedynie dzięki doświadczonym i walecznym dowódcom nie doszło do całkowitej zagłady oddziału. W czasie bitwy zginęło około dwudziestu partyzantów. Prochy dziewięciu z nich dzięki Fundacji „Niezłomni” im. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” zostały ekshumowane z leśnego miejsca pochówku i uroczyście ponownie pochowane na cmentarzu w Orłowie.

Przy prostych żołnierskich grobach zwieńczonych brzozowymi krzyżami młodzież zapaliła znicze, by uczcić pomięć poległych. Na zakończenie wycieczki uczniowie spotkali się z sołtysem wsi Gajrowskie panem Tadeuszem Łukaszczukiem, który szczegółowo przedstawił przebieg bitwy oraz wskazał miejsce pierwszego pochówku żołnierzy kpt. „Burego”, dokonanego przez ówczesną mieszkankę wsi Stefanię Gazdę.

Głowni bohaterowie tamtych walk kpt. Romuald Rajs oraz ppor. Kazimierz Chmielowski nie doczekali Polski, o którą walczyli z takim poświęceniem. Ujęci przez UB zostali skazani w pokazowym procesie w Białymstoku na kary śmierci. Wyrok wykonano. Do dzisiaj nie odnaleziono miejsca pochówku ofiar tej zbrodni sądowej.

Wycieczka była piękną lekcją historii i patriotyzmu. Dzięki niej młodzież zapoznała się z wydarzeniami i postaciami, o których do niedawna nie wolno było wspominać. Dopiero teraz losy żołnierzy podziemia niepodległościowego zajmują należne im miejsce w historii. Dzieje się tak m.in. dzięki zaangażowaniu takich ludzi jak panowie Radosław Król i Tadeusz Łukaszczuk, którzy nie tylko dbają o tę pamięć, ale mają także zaszczyt i przywilej opiekować się grobami żołnierzy NZW poległymi w tej największej na Mazurach bitwie Żołnierzy Wyklętych.

CWiK OHP w Gołdapi

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.