W minioną środę około godz. 14:00 oficer dyżurny gołdapskiej policji został powiadomiony, że w miejscowości Zatyki w przydrożnym rowie leży bmw. Jak oświadczyła zgłaszająca kobieta, w pobliżu auta kręcili się dwaj pijani mężczyźni. Natychmiast na miejsce został wysłany policyjny patrol i służby ratunkowe. Funkcjonariusze potwierdzili zaistniałe zdarzenie. W trakcie prowadzonych czynności obecni tam dwaj pijani mężczyźni oznajmili, że to nie oni kierowali samochodem. Według nich, był to nie znany im przygodny grzybiarz, który miał ich odwieść do miejsca zamieszkania. Relacjonując przebieg zdarzenia stwierdzili, że kierowca podczas jazdy stracił panowanie nad autem i zjechał do przydrożnego rowu, po czym uciekł. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i przeprowadzili oględziny pojazdu. Natomiast Kazimierz K. oraz jego kolega trafili na komendę, gdzie zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że mieli prawie po 2,5 promila. Mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Kryminalni prowadzący sprawę przesłuchali świadków, a następnie przedstawili zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości Kazimierzowi K. 47-latek przyznał się do popełnionego przestępstwa, a swoje postępowanie tłumaczył tym, że wymyślając tą historyjkę sądził, że uniknie odpowiedzialności.

Kodeks karny za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości przewiduje karę pozbawienia wolności do 2 lat. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, a prawo jazdy może stracić nawet na 10 lat.
Volkswagen passat uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej. Osoba kierująca porzuciła samochód i oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży hulajnogi elektrycznej, do którego się przyznał. Za popełniony czyn grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca był nietrzeźwy, jechał samochodem bez tylnej szyby, dodatkowo nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem mimo znaku STOP. 46-latek za wykroczenia został ukarany mandatami, za przestępstwo kierowania pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem
2 listopada o godzinie 11 na drodze szutrowej między Grygieliszkami a Janami doszło do wypadku drogowego.
W piątek gołdapscy policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby ukrywające się przed organami ścigania. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu w wieku 47 i 49 lat.
Pobocze drogi nie wytrzymało ciężaru ciągnika siodłowego i naczepy. Zestaw się przewrócił.
Kobieta została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji. 61-latka zgłosiła, że partner grozi jej pobiciem. Prawda była jednak inna.
Do wypadku doszło wczoraj na drodze powiatowej między Grabowem a Wilkasami. Jedna osoba został przewieziona do szpitala.
Gołdapscy policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który przy użyciu przywłaszczonej karty płatniczej płacił za drobne zakupy.
W minioną środę gołdapscy policjanci zatrzymali kolejną osobę ukrywającą się przed wymiarem sprawiedliwości.
Gołdapscy policjanci jadąc za audi zdecydowali zatrzymać pojazd do kontroli. Wysiadając z radiowozu zauważyli, że podróżujący nim mężczyźni zaczęli w środku się przesiadać, prawdopodobnie w celu wprowadzenia funkcjonariuszy w błąd co do tego, kto kierował.
Policjanci po sygnale od świadków zatrzymali nietrzeźwego kierowcę samochodu osobowego. 31-letni obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo próbował przekupić funkcjonariuszy.
16 września około godziny 11 w Dzięgielach policjant pełniący służbę na motocyklu zwrócił uwagę na audi, którego kierujący na widok funkcjonariusza gwałtownie zahamował, a następnie skręcił w boczną drogę.
W poniedziałek po godzinie 16 policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości gminy Dubeninki po okolicy lata nieduży, cywilny dron.
Wczoraj przed godziną 14 na leśnej drodze w Puszczy Rominckiej na terenie gminy Dubeninki doszło do zdarzenia drogowego.