Połamane bramki, rozbite szkła butelek, poniszczone ogrodzenie, syf - tak wyglądało dziś rano boisko szkolne oraz plac zabaw przy Szkole Podstawowej nr 2 w Gołdapi. Teren, do którego o wolny dostęp dwa lata temu walczył jeden z radnych miejskich. Czy rzeczywiście jest to dobry pomysł?

Chuliganom bardzo mocno musiało zależeć na zniszczeniu szkolnego mienia. Gdy w piątek dyrektor szkoły zauważył pierwsze uszkodzenia bramek, zdemontował je i przeniósł bliżej szkoły. Bramki te jednak „wróciły" na boisko. W trakcie zabaw chuligani popalili też siatkę na bramkach. Na plac zabaw przynieśli stare tapczany. Szczytem jest jednak przekręcenie jednej z lamp oświetleniowych na dachu...

Sprawą zajęła się policja. Aktualnie jest przeglądany szkolny monitoring. Jest duża szansa, że wyczyny „bydła" pasącego się przez weekend przy szkole zostały zarejestrowane. Pozostaje mieć nadzieję, że po ustaleniu sprawców, sąd odpowiednio ukarze sprawców zniszczeń.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.