Wczoraj kilka minut po godzinie 8 na ul. Armii Krajowej dzielnicowi podczas służby obchodowej zauważyli Mirosława K., poszukiwanego nakazem doprowadzenia wydanym przez olecki sąd. Zatrzymany na ulicy mężczyzna najwyraźniej nie spodziewał się, że zamiast do sklepu trafi do aresztu. Mężczyzna nie krył zdziwienia na widok policjantów zakładających mu kajdanki na ręce. To drugi poszukiwany zatrzymany przez dzielnicowych. W ubiegłym tygodniu także miało miejsce podobne zatrzymanie na jednej z ulic miasta, ale wtedy Krzysztof W. na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Po krótkim pościgu 44-latek został zatrzymany i trafił do aresztu. Krzysztof W. poniesie konsekwencje znęcania się nad rodziną. Za to przestępstwo sąd skazał go półtora roku pozbawienia wolności. Gołdapianin ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości ponad miesiąc.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.