Dwie kolizje pierwszego prawdziwie zimowego dnia tej jesieni odnotowali do tej pory gołdapscy policjanci. Przyczyną obu była niedopasowana do warunków drogowych prędkość aut. Na szczęście żaden z uczestników nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 10.30 tuż za Grabowem niedaleko bloków. Sylwia B. jadąc Fiatem w kierunku Grabowa po minięciu zakrętu straciła panowanie nad samochodem i zjechała do rowu. Jego prędkość była na tyle duża, że auto dachowało, ale stanęło na kołach. Policjanci ukarali mieszkankę powiatu suwalskiego mandatem w wysokości 100zł. Zatrzymali też dowód rejestracyjny samochodu. Do kolejnego zdarzenia doszło 50 minut później na drodze wojewódzkiej W650 w Jeziorkach. Alina G. jadąc Fiatem wypadła z zakrętu i zatrzymała się na pobliskim ogrodzeniu. Otrzymała 300 złotowy mandat. Obie panie były trzeźwe.