Kilkanaście minut po godzinie 15 straż pożarna otrzymała informację o dymie wydobywającym się z jednego z mieszkań przy ul. Górnej 4. Na miejscu okazało się, że nikogo w tym mieszkaniu nie ma. Po drabinie strażacy weszli na balkon, otworzyli drzwi i weszli do środka.
Okazało się, że na kuchence pozostawiony został gotujący się garnek. Strażacy wyrzucili go na podwórko, mieszkanie zostało przewietrzone. Jak też ustalili, właściciele mieszkania wyszli tylko na „chwilę".