O pechu może mówić mieszkanka powiatu gołdapskiego, która po południu zaparkowała samochód na placu Zwycięstwa. Zamykając drzwi w aucie nie zauważyła, że w środku na siedzeniu zostały kluczyki, a drzwi były ustawione na automatyczne zakluczenie po ich zamknięciu.
Nie byłoby większego problemu, gdyby nie fakt, że środku została dwójka małych dzieci. Kobieta natychmiast poprosiła straż miejską o pomoc, a ci wezwali straż pożarną. Strażacy wybili boczną szybkę w samochodzie i otworzyli drzwi. Dzieciom się na szczęście nic nie stało.