Sytuacja na drogach
Kolejnych czterech kierujących pod wpływem alkoholu zatrzymali miejscowi policjanci podczas kontroli drogowych przeprowadzonych podczas minionego weekendu. W najbliższym czasie mężczyźni usłyszą zarzuty. Ze swojego postępowania będą tłumaczyć się w sądzie.
Pierwszy kierujący został zatrzymany 1 lipca o 17.30 w Babkach. 35-letni mężczyzna kierował motorowerem mając ponad pół promila. Andrzej K. nie potrafił uzasadnić, dlaczego zdecydował się na taki wyczyn. Niespełna godzinę później w Kośmidrach „wpadł" rowerzysta. Tym razem 39-letni Wojciech S. miał ponad 2 promile. Następny dzień okazał się „pechowy" dla Artura J., który został zatrzymany we Wronkach Wielkich na drodze W650. 24-letni cyklista miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ze swojego postępowania również będzie tłumaczył się 32 letni Paweł B., którego policjanci zatrzymali na Osiedlu I. Mężczyzna kierował motorowerem mając niecałe pół promila.
Na szczęście do niegroźnego zdarzenia doszło wczoraj około 20.40 na ul. Partyzantów w Gołdapi. Kierujący BMW w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na chodnik, po czym uderzył w ławkę i znak drogowy. Mateusz S. odebrał miesiąc wcześniej prawo jazdy. 18-latek został ukarany 300zł mandatem.
Odpowiedzą za pobicie
Dwaj mieszkańcy Gołdapi staną przed wymiarem sprawiedliwości i odpowiedzą za pobicie. Zdarzenie miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia. Mężczyźni zostali zatrzymani. Krystian W. i Adam B. usłyszeli już zarzuty. Teraz 26 i 27 latkowi może grozić kara pozbawienia wolności do 3 lat.
W nocy z czwartku na piątek w ubiegłym tygodniu dyżurny miejscowej komendy został telefonicznie powiadomiony, że na ul. Łokietka w Gołdapi dwóch mężczyzn bije i kopie jednego z przechodniów. Na miejsce został natychmiast wysłany patrol, który zatrzymał Krystiana W. 25-latek trafił do policyjnej celi. W trakcie dalszych czynności policjanci pionu kryminalnego szybko ustalili tożsamość drugiego mężczyzny i już po kilku godzinach Adam B. został zatrzymany. Pobity gołdapian z niegroźnymi potłuczeniami trafił na obserwację do miejscowego szpitala.