Wczoraj wieczorem policjanci dostali zgłoszenie o leżącym mężczyźnie na drodze przy ulicy Zatorowej. Na miejscu okazało się, że jest on martwy. Piotr S. leżał przy rowerze z zakrwawioną głową. Świadkowie zeznali, że chłopak leżał tak parę godzin. Wstępnie prokurator wykluczył morderstwo. Prawdopodobnie Piotr S. jechał rowerem, upadł i rozbił głowę. W środę ma być sekcja zwłok, która ustali przyczynę śmierci.