Wczoraj o 18.53 mieszkaniec Pluszkiejmy powiadomił dyżurnego straży pożarnej, że w jego stodole pali się samochód. Strażacy po przybyciu na miejsce dogasili to, co zostało z Audi, oraz zabezpieczyli stodołę i stojącego jeszcze w niej „malucha". W jednym z rogów częściowo nadpaliły się też ściany budynku.

Przyczyną pożaru była nieostrożność właściciela samochodu. Ogień pojawił się podczas naprawy pojazdu. Niestety, bardzo szybko wymknął sie spod kontroli i właściciel nie był w stanie sam go opanować.


fot. PSP Gołdap