W poniedziałek po godzinie 16 policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości gminy Dubeninki po okolicy lata nieduży, cywilny dron.
Funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce, gdzie w krótkim czasie ustalili, że jego operatorem jest 38-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego. Mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie tym, że korzystał z małego drona do tego, aby zobaczyć jakie straty poniósł na swoim polu przez żerujące w kukurydzy dziki. Przyznał, że nie dokonał żadnego zgłoszenia lotu. W jego ocenie dron jest nieprofesjonalny, stanowi "małą zabawkę".
Policjanci poinformowali mężczyznę, że swoim postępowaniem popełnił przestępstwo wynikające z ustawy Prawo lotnicze. W tej sprawie są prowadzone dalsze czynności.