Dwa kolejne fałszywe zgłoszenia z prośbą o interwencję wpłynęły wczoraj i dziś do gołdapskiej policji. Autorzy tych zgłoszeń zostali ukarani mandatami.
Wczoraj kilkanaście minut po godzinie 20 mieszkaniec Gołdapi mężczyzna poprosił o pomoc policję, ponieważ grupa sześciu osób urządzała w jego mieszkaniu „rozróbę”. Zgłaszający dodał, że został mu skradziony telefon, a interwencję zgłasza z numeru telefonu partnerki. Patrol policji, który natychmiast pojechał we wskazane miejsce, nie potwierdził zgłoszenia. Szybko wyszło na jaw, że informacje przekazane przez mężczyznę były nieprawdziwe. 49-latek, który zaangażował patrol policji był pijany, a jego telefon komórkowy leżał na stole. Mężczyzna nie potrzebował żadnej pomocy.
Kolejne bezpodstawne wezwanie do gołdapskiej komendy policji wpłynęło dziś przed godziną 3. Policjanci otrzymali informację dotyczącą zakłócania porządku publicznego. Według zgłaszającego grupa osób krzyczała i dzwoniła domofonem do jego mieszkania. Na miejscu mundurowi ustalili, że 28-latek mija się z prawdą. Rozpytanie świadków pozwoliło ustalić, że taka sytuacja nie miała miejsca. Po jakimś czasie nietrzeźwy mężczyzna przyznał, że jego zgłoszenie było fikcyjne.
Zgodnie z Kodeksem wykroczeń, autorzy nieuzasadnionych wezwań służb do podjęcia interwencji zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 złotych.
Za umyślne bezpodstawne wezwanie służb 66-letni mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Dzięki czujności świadka i szybkiej interwencji policji do policyjnego aresztu trafił 30-letni mężczyzna, który uszkodził samochód na parkingu.
W tym tygodniu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi otrzymali kolejne zgłoszenia dotyczące oszustw. Dwa z nich dotyczyły oszustwa metodą "na BLIK".
Około godziny 8 na drodze wojewódzkiej 650 pomiędzy Marcinowem a Grabowem kierujący osobowym volvo nie zachował należytej ostrożności podczas kierowania, wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu.
W minioną sobotę przed południem na ulicy Warszawskiej w Gołdapi wywróciła się ciężarówka. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin.
Kolejnego nieodpowiedzialnego rowerzystę zatrzymali w czwartek gołdapscy policjanci. Mężczyzna wydmuchał 0,7 promila alkoholu.
Senior z powiatu gołdapskiego chcąc zainwestować w akcje spółki paliwowej, stracił prawie dwieście tysięcy złotych.
Volkswagen passat uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej. Osoba kierująca porzuciła samochód i oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży hulajnogi elektrycznej, do którego się przyznał. Za popełniony czyn grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca był nietrzeźwy, jechał samochodem bez tylnej szyby, dodatkowo nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem mimo znaku STOP. 46-latek za wykroczenia został ukarany mandatami, za przestępstwo kierowania pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem
2 listopada o godzinie 11 na drodze szutrowej między Grygieliszkami a Janami doszło do wypadku drogowego.
W piątek gołdapscy policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby ukrywające się przed organami ścigania. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu w wieku 47 i 49 lat.
Pobocze drogi nie wytrzymało ciężaru ciągnika siodłowego i naczepy. Zestaw się przewrócił.
Kobieta została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji. 61-latka zgłosiła, że partner grozi jej pobiciem. Prawda była jednak inna.
Do wypadku doszło wczoraj na drodze powiatowej między Grabowem a Wilkasami. Jedna osoba został przewieziona do szpitala.