Gołdapscy policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywych alarmów. Decyzją sądu został aresztowany na miesiąc.
Na początku grudnia mieszkaniec Gołdapi kilkukrotnie zgłaszał telefonicznie potrzebę interwencji w związku z pożarami, do których miało dochodzić przy ul. Kościuszki. Palić miały się a to sadza w kominie, a to kontener na odpady. Mężczyzna dzwonił pod numer alarmowy z różnych numerów telefonów. Każde ze zgłoszeń było jak zawsze traktowane przez służby priorytetowo. Na miejsce kierowane były zastępy straży pożarnej oraz policja. Po przyjeździe służb okazywało się, że były to fałszywe alarmy, żadnego zagrożenia nie było.
Gołdapscy policjanci w krótkim czasie ustalili autora żartów. 2 grudnia do sprawy został zatrzymany 20-letni mężczyzna. Usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o nieistniejących zagrożeniach, do którego się przyznał. Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o aresztowaniu 20-latka na miesiąc. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
✍️ na podst. komunikatu KPP w Gołdapi
art. 224a. Kodeksu karnego
Fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu
§1. Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§2. Jeżeli sprawca czynu określonego w §1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.