Gołdapianka myślała, że pomaga znajomej. Straciła 1000 złotych. O oszustwie powiadomiła we wtorek policję.
Przestępcy stale modyfikują i ulepszają swój sposób działania, który ukierunkowany jest na jeden cel: zdobycie naszych pieniędzy. Coraz częściej oszuści podszywają się pod osoby znajome, które mamy w swoich kontaktach na komunikatorze. Przestępcy włamują się na konto naszego znajomego i wysyłają nam wiadomość z prośbą o pomoc finansową. Historie są najróżniejsze. Kryzysowa i trudna sytuacja jakiej doświadcza nasz znajomy to zgubiony telefon, portfel, brak pieniędzy na powrót do domu czy niedziałająca karta bankomatowa. Znajomy znajdujący się w potrzebie zapewnia nas, że szybko odda pieniądze. Oszust prosi o podanie kodu BLIK, który wystarczy do tego, aby wypłacić pieniądze z bankomatu.
27 sierpnia gołdapscy policjanci otrzymali zgłoszenie o oszustwie metodą „na blika”. Mieszkanka Gołdapi poinformowała policjantów, że ktoś podszywając się za jej koleżankę skontaktował się z nią poprzez komunikator i poprosił o szybką pożyczkę pieniędzy poprzez przekazanie kodu BLIK. W ten sposób oszust doprowadził zgłaszającą do utraty tysiąca złotych.
Policja apeluje! Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. Warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, upewnić się, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze. Wykonanie połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a może uchronić nas przed utratą oszczędności.
✍️ KPP w Gołdapi