W minioną sobotę około godziny 11 oficer dyżurny gołdapskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie dotyczące ujawnienia niewybuchu podczas prac polnych w Suczkach.
Na miejsce natychmiast udał się funkcjonariusz z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. W trakcie wstępnych oględzin i podjętych czynności ustalił, że jest to pocisk moździerzowy pochodzący z okresu II wojny światowej. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia do momentu przyjazdu saperów i podjęcia przez nich pocisku.
Przypominamy, aby w przypadku znalezienia materiału wybuchowego pod żadnym pozorem go nie dotykać, nie przesuwać i nie przenosić, ani nie używać wobec niego jakichkolwiek narzędzi. Natychmiast o owym znalezisku należy poinformować policję. Odpowiednio przeszkolony funkcjonariusz potwierdzi, czy mamy do czynienia z niewybuchem, a jeśli tak to zabezpieczy miejsce zdarzenia i zawiadomi o tym patrol saperski.
✍️ KPP w Gołdapi
Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.
W ostatnich dniach gołdapscy policjanci zatrzymali na terenie powiatu trzy osoby ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości.
"Dasz radę podać mi blika? A ja ci przeleję, bo chcę wypłacić 800zł z bankomatu, a już mam limit na wypłaty." - tej treści wiadomość otrzymał mężczyzna rzekomo od własnego brata.
Nawet 30 tysięcy złotych grzywny grozi mężczyźnie, który kierował axiamem bez wymaganego prawem do tego uprawnienia.
Gołdapscy policjanci jednego tylko dnia trzykrotnie wdrożyli procedurę nakazu natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakazu zbliżania się do osoby doznającej przemocy i zakazu kontaktowania się z tą osobą.
58-latek kierował lekkim czterokołowcem bez wymaganego prawem uprawnienia. Teraz ze swojego postępowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Mandatem w wysokości 500 złotych ukarana została 26-latka, która bezpodstawnie wezwała policję. Zgłaszając interwencję zarzuciła niewłaściwe zachowanie siostrze, z którą wcześniej spożywała alkohol.
Ponad 3 promile alkoholu wydmuchał kierujący audi, zatrzymany w sobotę w Gołdapi przez policjantów. Podróżował samochodem z kilkuletnim dzieckiem.
Gołdapscy policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywych alarmów. Decyzją sądu został aresztowany na miesiąc.
We wtorek policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnego nietrzeźwego kierującego. Wpadł, bo jechał samochodem z przepaloną żarówką.
25-latka straciła blisko 5 tysięcy złotych przekazując „znajomej” trzy kody BLIK, a następnie zatwierdzając transakcje.
Audi poruszało się drogą krajową wężykiem. Inny kierujący podejrzewając, że samochodem tym może kierować osoba nietrzeźwa, zadzwonił na policję.
Kolejny kierowca został zatrzymany za znaczące przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym w Pogorzeli i stracił prawo jazdy.