Około godziny 8 na drodze wojewódzkiej 650 we Wronkach Wielkich doszło do groźnej sytuacji. Kierująca volvo straciła panowanie nad samochodem, zjechała z drogi do przydrożnego rowu i dachowała.
Kilka minut później z przeciwnej strony jechał mieszkający w Gołdapi komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Węgorzewie. Kątem oka zauważył samochód w rowie. Choć w pierwszej chwili pomyślał, że został on pozostawiony po jakimś nocnym zdarzeniu do późniejszego zabrania, postanowił jednak zawrócić i sprawdzić. To była dobra decyzja. W środku znajdowała się kobieta, była przypięta pasami. Była nieco zdezorientowana, nie wiedziała do końca, gdzie się znajduje, ale prowadziła już rozmowę z dyspozytorem numeru 112. Strażak pomógł jej wydostać się z samochodu, udzielił pierwszej pomocy i do czasu przyjazdu służb ratunkowych zabrał do swego pojazdu, by się ogrzała.
Na szczęście kobieta nie odniosła obrażeń. Jechała sama, była trzeźwa. Policjanci ukarali ją mandatem w wysokości 100 złotych (bez punktów karnych). Zatrzymali też dowód rejestracyjny pojazdu.
Zima w pełni, na drogach powiatu gołdapskiego panują bardzo trudne warunki. Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę.