Nie ma taryfy ulgowej dla kierowców, którzy nie stosują się do zasad prawa o ruchu drogowym. O surowych konsekwencjach nieodpowiedzialnej jazdy przekonał się 29-letni gołdapianin.

Przypomnijmy. Do zdarzenia drogowego doszło 17 października kilka minut po godzinie 19 na ulicy Wojska Polskiego w Gołdapi. Wtedy to oficer dyżurny gołdapskiej komendy otrzymał informację o aucie, które dachowało i zatrzymało się w przydrożnym rowie. Policjanci ustalili, że kierujący volvo jadąc z centrum miasta w kierunku obwodnicy zjechał na prawą stronę drogi, po czym uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, znak drogowy i lampę uliczną. Samochód dachował, a następnie zatrzymał się w przydrożnym rowie.

Jak się okazało w trakcie dalszych czynności wyjaśniających, spowodowanie tak groźnie wyglądającego zdarzenia to nie jedyne przewinienie kierowcy. Gołdapscy policjanci ustalili, że mężczyzna chwilę przed zdarzeniem drogowym wykonał niebezpieczne manewry za kierownicą polegające na wyprzedzaniu pojazdów na przejściu dla pieszych na ul. Wojska Polskiego, jak również na skrzyżowaniach ulic Wojska Polskiego z ul. Wolności oraz ul. Wojska Polskiego z ul. Chopina. Funkcjonariusze szybko ustalili personalia kierującego i dotarli do 29-letniego gołdapianina. Mężczyzna przyznał się do popełnionych wykroczeń, za które został ukarany mandatami o łącznej kwocie 6500 złotych, a do jego ewidencji trafiło 35 punktów karnych.

Pamiętajmy! Wiele tragicznych w skutkach wypadków jest spowodowanych nadmierną prędkością, niestosowaniem się do obowiązujących przepisów czy po prostu brakiem ostrożności. Nieodpowiedzialnymi zachowaniami na drodze narażamy na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale i innych użytkowników dróg. Dlatego też apelujemy o rozsądek i ostrożność.

KPP w Gołdapi

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.