Wczoraj policjanci gołdapskiej drogówki prowadzili działania, podczas których zwracali szczególną uwagę na stan trzeźwości kierowców. Niestety, nie dla wszystkich zasada: „Piłeś? Nie jedź!” jest oczywista.
Około godziny 13 w Surminach na drodze wojewódzkiej 650 funkcjonariusze zatrzymali do kontroli ciągnik rolniczy. Po badaniu okazało się, że siedzący za kierownicą 32-latek ma 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a za popełnione przestępstwo odpowie on przed sądem. Za prowadzenie ciągnika w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.
W związku ze zbliżającym się wzmożonym czasem rolniczych prac polowych, policjanci apelują o ostrożność i rozwagę. Funkcjonariusze przypominają, że to właśnie podczas takich prac, a także przejazdu maszyn drogami, dochodzi do największej ilości wypadków. Należy pamiętać, aby sprzęt był sprawny technicznie, ładunek odpowiednio zabezpieczony, a osoba obsługująca pojazd bezwzględnie trzeźwa. Ponadto poprzedzajmy sygnałem dźwiękowym każdorazowe uruchomienie maszyny rolniczej i upewnijmy się, czy w otoczeniu nie przebywają dzieci.
Pamiętajmy, że prace polowe nie zwalniają rodziców z opieki nad najmłodszymi. Dzieci nie powinny pomagać w okolicznościach zagrażających ich zdrowiu lub życiu, nie powinny przebywać w odległości mniejszej niż 50 metrów od pracującej maszyny rolniczej. To od odpowiedzialności dorosłych osób zależy życie i zdrowie najmłodszych, dlatego też chrońmy je od nieszczęśliwych zdarzeń podczas prac w polu.
KPP w Gołdapi
Policjanci z gołdapskiej drogówki zatrzymali kierowcę, który ul. Warszawską w Gołdapi jechał z prędkością 101 km/h.
W piątek, 26 maja, gołdapscy policjanci zatrzymali dwie osoby ukrywające się przed wymiarem sprawiedliwości.
48-latek jechał fiatem ducato, choć dzień wcześniej spożywał alkohol i nie zdążył wytrzeźwieć. Wydmuchał ponad pół promila alkoholu i stracił prawo jazdy.
Nadmierna prędkość stanowi najczęstszą przyczynę zdarzeń drogowych. Dążąc do poprawy bezpieczeństwa, gołdapscy policjanci cyklicznie przeprowadzają działania ph. „Prędkość”.
Znalezione, nie kradzione - mówi polskie powiedzenie. To prawda, samo znalezienie czegoś nie jest na pewno kradzieżą. Jednak przywłaszczenie sobie znalezionej rzeczy i traktowanie jak swojej własności jest karalne. W ubiegłym tygodniu zapomniał o tym 31-klatek, który znalazł 200 złotych.
We wtorek kilkanaście minut przed północą gołdapscy policjanci podczas patrolu miasta zatrzymali do kontroli drogowej mazdę. W trakcie rozmowy funkcjonariusze poczuli od kierującego zapach alkoholu.
Zapadł wyrok w sprawie poparzenia małej dziewczynki w Gołdapi w grudniu 2021 roku. Matka i jej partner zostali skazani.
W poniedziałek policjanci zatrzymali w Gołdapi trzech kierujących, którzy zdecydowali się na jazdę, choć wcześniej pili alkohol.
16-latek jadący motocyklem nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać przed policją. Do zdarzenia doszło w sobotę w Baniach Mazurskich.
Dwóch pijanych rowerzystów zatrzymali policjanci w minioną sobotę w Baniach Mazurskich. Obaj za popełnione wykroczenia zostali ukarani mandatami po 2,5 tysiąca złotych.
W piątek policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu niewybuchu w trakcie pracy przy wycince drzew. Mężczyzna był świadomy tego, że materiał wybuchowy niezależnie od daty produkcji wciąż może zachowywać swoje właściwości i jest niebezpieczny.
Dziś po raz pierwszy w Gołdapi policjanci obserwowali zachowania kierowców z wykorzystaniem drona. Jeśli chodzi o miejsce to wybrano skrzyżowanie obwodnicy Gołdapi z drogą wojewódzką 650. Często dochodzi na nim do kolizji, były też wypadki śmiertelne.
Policjanci gołdapskiej komendy zatrzymali kolejne osoby poszukiwane do odbycia kary pozbawienia wolności. Jeden z mężczyzn posiadał przy sobie narkotyki i będzie odpowiadał dodatkowo za kolejne przestępstwo.
Strażacy z PSP w Gołdapi oraz druhowie z kilku OSP, łącznie osiem jednostek gasi dziś pożar lasu na terenie gminy Banie Mazurskie, na pograniczu nadleśnictw Borki i Czerwony Dwór.
Wczoraj policjanci gołdapskiej drogówki ujawnili kilka wykroczeń polegających na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości. Niechlubnym rekordzistą okazał się 24-letni mężczyzna, który jechał audi z prędkością o 56 km/h większą niż dozwolona.