Wczoraj około godziny 21:20 służby ratunkowe otrzymały informację o dymie wydobywającym się z jednego z mieszkań w bloku w Grabowie. Jako że było podejrzenie, że mogło tam dojść do pożaru, dyżurny straży skierował na miejsce strażaków z PSP w Gołdapi, OSP w Grabowie i WSP z JW4808.
Na miejscu okazało się, że powodem dużego zadymienia był pozostawiony garnek na włączonej kuchence. Mieszkaniec w tym czasie twardo spał. Po obudzeniu potrzebował pomocy medycznej, która została udzielona na miejscu przez pogotowie ratunkowe.
Czasem na naszym facebooku pojawiają się komentarze, że do niegroźnych ostatecznie zdarzeń wysyłanych jest zbyt wiele zastępów straży pożarnej. Warto jednak wiedzieć, że dyżurny straży nie zawsze ma szczegółową wiedzę, jak przebiega dane zdarzenie (szczególnie gdy teraz zgłoszenia są obsługiwane przez operatorów numeru 112, a nie bezpośrednio przez dyżurnego straży w Gołdapi). Dysponuje wówczas do akcji zastępy straży zakładając, że przebiega ono w najgorszy możliwy sposób.