GOŁDAP. 9 grudnia kilka minut przed godzina dziewiątą policjanci patrolujący miasto zauważyli, jak z jednego ze sklepów wybiegł młody mężczyzna, a za nim krzycząca ekspedientka. Uciekinier natychmiast został zatrzymany. Jak się okazało posiadał przy sobie skradzioną perfumę. Kosmetyk został odebrany złodziejowi i wrócił na półkę sklepową. Ekspedientka poinformowała mundurowych, że mężczyzna choć wiedział, że jest obserwowany, wziął towar z półki i uciekł nie reagując na nawoływania obsługi do oddania bądź zapłacenia za towar.

Zatrzymany Marek M. był już znany mundurowym ze wcześniejszych kradzieży sklepowych. Prosto z ulicy trafił do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na wszczęcie śledztwa i przedstawienie zarzutów w warunkach tzw. recydywy. Podejrzany przyznał się do winy. Teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara do nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!