GOŁDAP. Do nietypowej kradzieży czworonoga doszło 1 maja około godz. 18:00. Na jednym z gołdapskich osiedli młodemu mężczyźnie i jego dziewczynie, którzy spacerowali z psem rasy american staffordshire (amstaff) siłą wyrwano czworonoga. Miało tego dokonać dwóch mężczyzn, którzy uciekli autem na białostockich numerach rejestracyjnych. Policjanci, którzy przyjęli zgłoszenie, wspólnie z oleckimi funkcjonariuszami zatrzymali opisywany samochód. Do policyjnego aresztu trafili 24-latek i jego 28-letni kolega.
Funkcjonariusze wyjaśniając całą sytuację ustalili, że 24-latek był poprzednim właścicielem wspomnianego czworonoga. Wyjeżdżając za granicę nie mógł opiekować się swoim pupilem i zapewnić mu należytej troski, więc poprzez ogłoszenie na portalu internetowym oddał go w ręce jednego z mieszkańców Gdańska. Ten z kolei poczuwając się już do bycia prawowitym właścicielem psa, sprzedał go za 850zł dla mieszkańca Gołdapi.
Po powrocie z zagranicy 24-latek chciał odzyskać zwierzaka. Uzyskując informacje o sprzedaży psa postanowił przyjechać do Gołdapi i odzyskać „swojego” pupila. Na jednym z osiedli siłą i pod i groźbą użycia niebezpiecznego narzędzia odebrał pieska, po czym wspólnie ze znajomym uciekł.
Dzięki interwencji policjantów pies wrócił pod opiekę mieszkańca Gołdapi, a 24-latek usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Grozi mu teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Volkswagen passat uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej. Osoba kierująca porzuciła samochód i oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży hulajnogi elektrycznej, do którego się przyznał. Za popełniony czyn grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca był nietrzeźwy, jechał samochodem bez tylnej szyby, dodatkowo nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem mimo znaku STOP. 46-latek za wykroczenia został ukarany mandatami, za przestępstwo kierowania pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem
2 listopada o godzinie 11 na drodze szutrowej między Grygieliszkami a Janami doszło do wypadku drogowego.
W piątek gołdapscy policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby ukrywające się przed organami ścigania. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu w wieku 47 i 49 lat.
Pobocze drogi nie wytrzymało ciężaru ciągnika siodłowego i naczepy. Zestaw się przewrócił.
Kobieta została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji. 61-latka zgłosiła, że partner grozi jej pobiciem. Prawda była jednak inna.
Do wypadku doszło wczoraj na drodze powiatowej między Grabowem a Wilkasami. Jedna osoba został przewieziona do szpitala.
Gołdapscy policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który przy użyciu przywłaszczonej karty płatniczej płacił za drobne zakupy.
W minioną środę gołdapscy policjanci zatrzymali kolejną osobę ukrywającą się przed wymiarem sprawiedliwości.
Gołdapscy policjanci jadąc za audi zdecydowali zatrzymać pojazd do kontroli. Wysiadając z radiowozu zauważyli, że podróżujący nim mężczyźni zaczęli w środku się przesiadać, prawdopodobnie w celu wprowadzenia funkcjonariuszy w błąd co do tego, kto kierował.
Policjanci po sygnale od świadków zatrzymali nietrzeźwego kierowcę samochodu osobowego. 31-letni obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo próbował przekupić funkcjonariuszy.
16 września około godziny 11 w Dzięgielach policjant pełniący służbę na motocyklu zwrócił uwagę na audi, którego kierujący na widok funkcjonariusza gwałtownie zahamował, a następnie skręcił w boczną drogę.
W poniedziałek po godzinie 16 policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości gminy Dubeninki po okolicy lata nieduży, cywilny dron.
Wczoraj przed godziną 14 na leśnej drodze w Puszczy Rominckiej na terenie gminy Dubeninki doszło do zdarzenia drogowego.