KONIKOWO. Do wypadku doszło w sobotę około 17:45 na drodze wojewódzkiej w pobliżu Zajazdu Piękna Góra Rudziewicz. W tył osobowego mitsubishi, które zatrzymało się, przy przepuścić pieszych na przejściu, uderzył tir. Dwie osoby z osobowego samochodu z obrażeniami ciała zostały odwiezione do szpitala. Pieszym, którzy na szczęście nie weszli na jezdnię, nic się nie stało.
Jak się okazało, kierowca ciężarowego auta był pijany. Michał P. wydmuchał 0,86 promila alkoholu.
Mężczyzna był już w przeszłości karany za jazdę pod wpływem alkoholu. Sąd jednak nie cofnął mu uprawnień do kierowania samochodami ciężarowymi. Być może tym razem będzie inaczej.
43-latek poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, został we wtorek zatrzymany przez gołdapskich policjantów.
Wczoraj policjanci ujawnili 19 kierujących, którzy popełnili wykroczenia drogowe. Aż 14 z nich dopuściło się przekroczenia dopuszczalnej prędkości.
Pomimo wielu apeli oraz akcji i działań prewencyjnych, niektórzy kierowcy nadal lekceważą obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Gołdapscy policjanci zatrzymali kolejnych kierowców, którzy zdecydowali się na podróż autem mimo braku uprawnień lub wcześniej spożytego alkoholu.
W miniony piątek gołdapscy policjanci prowadzili działania pn. „Prędkość”. Statystyki potwierdzają, że to właśnie nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków drogowych.
Gołdapscy policjanci wspierani przez żandarmerię wojskową przeprowadzili dziś na terenie powiatu gołdapskiego działania ph. "Prędkość".
O tym, że pośpiech sporo kosztuje przekonał się wczoraj 54-letni gołdapianin. Mężczyzna za znaczne przekroczenie prędkości został ukarany wysokim mandatem.
Postawa jednego z mieszkańców Bań Mazurskich stanowi wzór do naśladowania dla każdego z nas. Dzięki jego reakcji nie doszło do tragedii.
Do wypadku na drodze krajowej nr 65 między Jabramowem a Kozakami doszło dziś po godzinie 16. Jedna osoba trafiła do szpitala. Droga może być nieprzejezdna nawet do około godziny 21.
Do pożaru domu jednorodzinnego doszło minionej nocy w Bałupianach. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Blisko 8 tysięcy złotych stracił mieszkaniec powiatu gołdapskiego po rozmowie przez telefon z rzekomym pracownikiem banku.