GOŁDAP. Wczoraj późnym wieczorem policjanci otrzymali informację o podłożeniu bomby w gołdapskiej bibliotece. Pełniący służbę funkcjonariusze wspólnie z innymi służbami natychmiast udali się we wskazany rejon, aby zweryfikować zgłoszenie. W tym czasie inni policjanci ustalili, że alarm bombowy mógł zostać wywołany przez znaną im 28-latkę z gm. Gołdap, która w zeszłym roku dokonała podobnego zgłoszenia dotyczącego rzekomego podłożenia ładunku w miejscowym szpitalu. Ono również nie zostało wówczas potwierdzone.
Funkcjonariusze krótko po zgłoszeniu ustalili, skąd dzwoniła wywołująca alarm i dotarli do jej mieszkania. Ich podejrzenia okazały się trafne. 28-latka, którą zastali w domu, została zatrzymana. Po konsultacjach z lekarzem kobieta ze względu na jej stan zdrowia trafiła do szpitala, gdzie pozostaje pod obserwacją medyczną. Wkrótce sprawą wywołania przez nią fałszywego alarmu zajmie się sąd.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Każda taka informacja jest natychmiast bardzo dokładnie sprawdzana i weryfikowana przez policjantów. Nie można bagatelizować jakiegokolwiek sygnału. Należy pamiętać jednak o tym, że sprawcy tego typu zdarzeń nie mogą czuć się bezkarnie. Ich ustalenie to tylko kwestia czasu. Oprócz odpowiedzialności karnej sprawca takiego fałszywego alarmu może zostać zobowiązany do zwrotu kosztów akcji wszystkich służb ratunkowych. Policja przestrzega wszystkich przed podobnymi zachowaniami, które mogą mieć bardzo poważne następstwa.
Senior z powiatu gołdapskiego chcąc zainwestować w akcje spółki paliwowej, stracił prawie dwieście tysięcy złotych.
Volkswagen passat uderzył w drzewo przy drodze wojewódzkiej. Osoba kierująca porzuciła samochód i oddaliła się z miejsca zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut kradzieży hulajnogi elektrycznej, do którego się przyznał. Za popełniony czyn grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Kierowca był nietrzeźwy, jechał samochodem bez tylnej szyby, dodatkowo nie zatrzymał się przed skrzyżowaniem mimo znaku STOP. 46-latek za wykroczenia został ukarany mandatami, za przestępstwo kierowania pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem
2 listopada o godzinie 11 na drodze szutrowej między Grygieliszkami a Janami doszło do wypadku drogowego.
W piątek gołdapscy policjanci zatrzymali kolejne dwie osoby ukrywające się przed organami ścigania. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu w wieku 47 i 49 lat.
Pobocze drogi nie wytrzymało ciężaru ciągnika siodłowego i naczepy. Zestaw się przewrócił.
Kobieta została ukarana mandatem za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy policji. 61-latka zgłosiła, że partner grozi jej pobiciem. Prawda była jednak inna.
Do wypadku doszło wczoraj na drodze powiatowej między Grabowem a Wilkasami. Jedna osoba został przewieziona do szpitala.
Gołdapscy policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który przy użyciu przywłaszczonej karty płatniczej płacił za drobne zakupy.
W minioną środę gołdapscy policjanci zatrzymali kolejną osobę ukrywającą się przed wymiarem sprawiedliwości.
Gołdapscy policjanci jadąc za audi zdecydowali zatrzymać pojazd do kontroli. Wysiadając z radiowozu zauważyli, że podróżujący nim mężczyźni zaczęli w środku się przesiadać, prawdopodobnie w celu wprowadzenia funkcjonariuszy w błąd co do tego, kto kierował.
Policjanci po sygnale od świadków zatrzymali nietrzeźwego kierowcę samochodu osobowego. 31-letni obywatel Ukrainy miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo próbował przekupić funkcjonariuszy.
16 września około godziny 11 w Dzięgielach policjant pełniący służbę na motocyklu zwrócił uwagę na audi, którego kierujący na widok funkcjonariusza gwałtownie zahamował, a następnie skręcił w boczną drogę.
W poniedziałek po godzinie 16 policjanci zostali powiadomieni, że w jednej z miejscowości gminy Dubeninki po okolicy lata nieduży, cywilny dron.