GOŁDAP. Około 17.30 dyżurny straży pożarnej został powiadomiony o dymie wydobywającym się z jednego mieszkań na czwartym piętrze w budynku przy ulicy Górnej. Było ono zamknięte, nikt nie otwierał. Wraz z przybyciem strażaków na miejsce zdarzenia, pojawił się też właściciel mieszkania. Nie było więc potrzeby wyważania drzwi lub okna. Okazało się, że na kuchence pozostawiono gotujący się garnek. Spaliła się kuchenka, garnek, szafka i okap. Straty oszacowano na 3 tysiące złotych.