ROSTEK. Do tragicznego w skutkach pożaru doszło dziś przed południem w dwurodzinnym domu w Rostku. Dyżurny straży otrzymał zgłoszenie od sąsiada, który wrócił akurat z pracy. Na miejsce wysłane zostały jednostki PSP oraz straż wojskowa.
W budynku panowała bardzo wysoka temperatura. Paliło się na parterze, ogień przedostał się też na strop. W tracie przeszukania domu natrafiono na mieszkającą tam 69-letnią kobietę. Nie wykazywała funkcji życiowych. Strażacy podjęli próbę reanimacji, jednak nie przyniosła ona rezultatu. Lekarz pogotowia po przybyciu stwierdzić mógł już tylko zgon.
Przyczyna pożaru jest nieznana.
{jcomments lock}