GOŁDAP. W miniony weekend 38-letni mieszkaniec Białegostoku w sposób "szczególny" postanowił spędzić kilka dni w Gołdapi. W jednym z hoteli wynajął pokoje, zaprosił znajomych i wspólnie rozpoczęli zakrapianą alkoholem imprezę. Na drugi dzień okazało się, że znajdujący się w pokoju sprzęt został zniszczony. Uszkodzone były m.in. drzwi od łazienki i grzejnik.
Pijany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, miał blisko promil alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwiał, złożył wyjaśnienia. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.