Zgodnie z obowiązującym prawem, podróżny, który przekracza granicę Unii Europejskiej, a ma przy sobie więcej niż 10 tysięcy euro (lub równowartość tej kwoty) jest zobowiązany zgłosić ten fakt celnikowi. Nie zawsze tak się dzieje, co pociąga za sobą konsekwencje.

Tak właśnie się stało przedwczoraj wieczorem na przejściu w Gołdapi. Pojawił się tam Rosjanin jadący mercedesem. W trakcie kontroli funkcjonariusz celny stwierdził, że pod siedzeniem oraz w bagażu podręcznym upakowano pieniądze. Zostały one wyjęte i policzone. Okazało się, że w samochodzie przewożono 40.000 euro, 246.500 rubli i 56.880 złotych. Jako, że Rosjanin ich nie zgłosił wszczęto wobec niego sprawę karną skarbową. Podróżny skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się odpowiedzialności i wpłacił do kasy oddziału celnego w Gołdapi kwotę 15.000 złotych grzywny.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.