Przemyt paliwa ujawnili gołdapscy celnicy. Kierowca autobusu jednej z firm turystycznych próbował wwieźć do Polski prawie 700 litrów oleju napędowego. Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudził fakt, że autobusem podróżował tylko kierowca i jeden pasażer. Mężczyzna zadeklarował, że wwozi do Polski tylko 200 litrów paliwa. - Jak się okazało podczas kontroli, ilość była o wiele większa - mówi Ryszard Chudy, rzecznik Izby Celnej w Olsztynie. Jak dodaje, gdyby celnik przyjął oświadczenie kierowcy, prawdopodobnie nadwyżka paliwa zostałaby od razu spuszczona i sprzedana, a kierowca pojawiłby się następnego dnia na przejściu granicznym po to, żeby przewieźć kolejne kilkaset litrów oleju napędowego. Zysk jaki mógł z jednego takiego kursu uzyskać mężczyzna to około 1000 złotych. Kierowca autobusu zostanie ukarany teraz wysoką grzywną. Ponadto odpowie za utrudnianie kontroli, ponieważ w autobusie były zamontowane specjalne zawory, które miały utrudnić pracę celnikom.