Już nie pierwszy raz kierowca tego samochodu utrudnia sąsiadom życie parkując jak "król kierownicy". Wczoraj złapał go mój aparat. Miał miejsce na parkingu, ale wolał zablokować dwa samochody. Mi również tak kiedyś zastawił. Czekałam kilkanaście minut aż raczy odjechać. Pozdrawiam go, jako kierowca. I załączam zdjęcie. Może następnym razem uszanuje innych właścicieli aut.
(imię nazwisko do wiadomości redakcji)