Czy rzeczywiście nikogo w tym mieście nie obchodzi, że brak jest jakiegokolwiek odśnieżania przy szpitalu? Ludzie nie mają którędy chodzić, karetki wjeżdżać, a ambulansów wypakowują sanie z pacjentem na śnieg. Czy co roku ma to tak samo wyglądać? Czy trzeba krzyczeć w tym mieście, żeby cokolwiek załatwić? Należało by się zainteresować gospodarnością naszych włodarzy, bo tak to wyglądać nie może.
S.