Co jakiś czas chodzę sobie miastem i widzę to i owo. Co na przykład? Przy restauracji w centrum miasta zniszczona budka telefoniczna, widocznie komuś przeszkadzała. Kiedyś może komuś pomoże, ale jak na razie nikt jej nie docenia. Padła łupem wandali lub kogoś podchmielonego, jak miało to miejsce z kloszami latarni.

Kolejną dziwną rzeczą i zjawiskiem jest małe wysypisko przy ul. Lipowej.


Trochę nieładna wizytówka Gołdapi przy trasie spacerowej...



Czy ktoś to posprząta lub naprawi?
G.D.
 
 




 
  
  
  
  
  
 