GOŁDAP. W ostatnich tygodniach 2013 roku na sesji rady miejskiej zgłosiłem propozycję utworzenia przez naszą gminę programu, którego celem będzie doprowadzenie do zmniejszenia emisji spalin i pyłów powstających w związku z ogrzewaniem budynków jednorodzinnych. Wygląda na to, że nad tą propozycją rozwinęła się dość szeroka dyskusja, bo otrzymałem dość sporo uwag i zapytań w tej sprawie. Więc postaram się uzupełnić i wyjaśnić moją interpelację.
- Celem programu ma być uzyskanie efektu w postaci ilościowego obniżenia emisji do powietrza gazów i pyłów powstających w wyniku spalania głównie węgla słabych gatunków, mokrego lub kiepskiego drewna lub śmieci, czy nawet tworzyw sztucznych w celu ogrzewania budynków jednorodzinnych.
- Program ma mieć charakter dobrowolny (!) i polegać ma na zachętach i dopłatach dla właścicieli domów, którzy podejmą się np. ocieplenia budynku, wymiany okien, pieców, zainstalowania nowych systemów ogrzewania typu „eko", np. , na lepsze gatunki węgla lub takiego, jak pompy ciepła, czy też panele słoneczne. W grę mogłoby wchodzić dofinansowanie urządzeń i przyłącza do miejskiej sieci ciepłowniczej. Inne, skuteczne rozwiązania tego problemu też można uwzględnić.
- Dofinansowanie, o ile to byłoby możliwe w wysokości nawet 50-70%, pochodziłoby z łączonych środków unijnych z najnowszego budżetu 2014-2020r., z funduszy ochrony środowiska oraz dopłaty uzdrowiskowej, którą otrzymuje gmina Gołdap jako uzdrowisko. Czyli swój udział własny przy realizacji takiej „domowej" inwestycji nie przekraczałby połowy całości kosztów, a być może znacząco byłby mniejszy np. na poziomie 1/3 udziału swojego wkładu pieniężnego.
- Istotą tego pomysłu jest to, aby mieszkańcy domów jednorodzinnych mogli mieć szansę obniżenia kosztów ogrzewania, a środowisko odebrało mniej zanieczyszczeń. Ważne jest to szczególnie w niżej położonych częściach miasta, gdzie efekt „zadymiania" jest widoczny w okresach mroźnych i bezwietrznych dni. Uwzględniając to, że dominują u nas wiatry zachodnie dymy z kominów np. z „Podlasia" są niesione w stronę pięknych, właśnie zbudowanych tężni. Ale np., jeżeli mieszkaniec dajmy na to, Jeziorek, Boćwinki, Grabowa, Galwieć czy Osiedla I lub II, czy też wolno stojącego zabudowania na wsi chciałby ocieplić np. poniemiecki budynek, czy wymienić w nim okna też mógłby otrzymać wsparcie finansowe.
Mieszkańcy naszej społeczności potrzebują jasnych, prostych rozwiązań i wsparcia. Wiadomo przecież, że w gminie takiej jak nasza, gdzie bezrobocie jest wysokie, a średnie wynagrodzenia znacznie poniżej średniej krajowej mieszkańcy nie mogą znacznie nadwyrężać budżetów rodzinnych. Dodajmy również, że klimat północno-wschodniej Polski raczej nie sprzyja oszczędnościom w kosztach ogrzewania.
Gmina ma być otwarta na oczekiwania mieszkańców. Dlatego też wnioski do takiego programu mogłaby pomagać przegotować fundacja, którą prowadzi gmina Gołdap.
Z zapowiedzi Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że na tego rodzaju programy, szczególnie na programy promujące nowe technologie ogrzewania budynków będą środki wsparcia. Więc im szybciej nasza gmina przystąpi do prac nad takim programem tym będą większe szanse, aby w pierwszym możliwym terminie uzyskać to dofinansowanie i korzystać z niego przez dłuższy okres.
Liczę na to, że wzorem np. Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie ocieplono większość dużych budynków, taka idea stanie się przekonująca i po powyższym rozwinięciu bardziej zrozumiała dla gołdapian, w tym dla jej głównych adresatów – właścicieli domów jednorodzinnych z terenu całej naszej gminy. Moim zamierzeniem jest, aby każdy mógł dobrowolnie przystąpić do takiego programu i w żaden sposób nie byłby to obowiązek np. odstąpienia od opalania domu węglem. A ubocznym efektem takiego programu o czym tez warto wspomnieć byłaby poprawa lokalnej koniunktory dla firm z branży budowlanej czy instalatorskiej.
Piotr Rant, wiceprzewodniczący rady miejskiej