Chciałabym poruszyć temat wszawicy w szkołach i przedszkolach. Ile jeszcze pieniędzy mam wsadzić preparaty zapobiegawcze? Dopiero początek szkoły, a dziecko pogryzione przez te paskudztwo. Czy ktoś wie jak i co z tym zrobić? Niektórzy rodzice mają to gdzieś i nie udzielają zgody na sprawdzenie czystości przez pielęgniarkę. A może nasz szanowny sanepid da nam środki do likwidacji tych robali, skoro twierdzą, że to nie jest choroba zakaźna? Zróbmy coś z tym, bo tak nie da się non stop separować ich od wszystkich rówieśników.

E. (dane kontaktowe do wiadomości redakcji)

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.