Dziś Rada Miejska ponownie zajmie się uchwałami dotyczącymi przekazania szkół podstawowych w Boćwince, Galwieciach i Jabłońskich do prowadzenia dla Fundacji Rozwoju Regionu Gołdap. Poprzednie, podjęte w czerwcu zostały uchylone przez wojewodę w ramach rozstrzygnięcia nadzorczego. Powodem było brak jednego z powiadomień związków zawodowych o czynionych działaniach.
Wczoraj projektami uchwał zajmowała się komisja oświaty. Ich treść właściwie nie zmieniła się poza jednym punktem dotyczącym wejścia ich w życie. Zamiast 1 stycznia będzie to 1 marca 2013. Projekty uchwał otrzymały pozytywną opinię kuratorium oświaty. Do Urzędu Miejskiego nie wpłynęła zaś opinia od związków zawodowych. Przedstawiciele związków: Zygfryd Wrzesień i Czesława Jakubanis zgodnie twierdzą, że mają na jej przesłanie jeszcze czas. Wszystko dlatego, że od innego momentu liczą 30-dniowy termin na to przewidziany ustawą. Uważają też, że burmistrz i rada nie mieli prawa podejmować nowych kroków w temacie szkół, do momentu rozpatrzenia ich skargi na podjętą wcześniej uchwałę przez wojewodę. Burmistrz korzystając ze swojego prawa do inicjatywy uchwałodawczej i wiedząc, że uchwała z dużym prawdopodobieństwem zostanie uchylona (wniosek związków o uchylenie był znany) zrobił krok wyprzedzający i zaproponował uchwały uchylające te wcześniej podjęte i jednocześnie projekty nowych. Wszystkie te przekazał związkom do zaopiniowania. Jako że w międzyczasie rozstrzygnięcie wojewody weszło w życie, uchwały uchylające stały się zbędne. Całą dyskusję trafnie podsumował radny Józef Dominiuk, który zapytał wprost, o co jest ta „walka": o dobro szkół i uczniów czy tylko o dobro nauczycieli? W głosowaniu w komisji 4 jej członków było za przyjęciem uchwały, 2 przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosowania.
Ostateczna decyzja odnośnie szkół zapadnie dziś na sesji Rady Miejskiej, która rozpocznie się o godzinie 13.00 w sali konferencyjnej UM.