Coś podeszło pod jeden z domów w Pięknych Łąkach i zagryzło w nocy 6 kóz: dwie dorosłe matki i 4 młode. Do zdarzenia doszło dziś, najprawdopodobniej na ranem. Jak twierdzi właściciel zwierząt, około godziny trzeciej było jeszcze wszystko porządku. „Niespodzianka" czekała rano. Niektóre z kóz mają pomiażdżone części głowy, na szyjach i głowach widać ślady zębów. Jedno ze zwierząt ma wyjedzone część wnętrzności.
Jeden z myśliwych, do którego zadzwoniłem, w nieoficjalnej rozmowie stwierdził, że jest bardzo mało prawdopodobne, by było to dzieło wilka. Stawia raczej na zdziczałe psy. Niezależnie jednak od tego, czy dzisiejsze zdarzenie jest dziełem psów czy wilków, mieszkańcy wsi powinni zwracać baczniejszą uwagę zarówno na zwierzęta, jak i na małe dzieci. Nocny atak pokazuje bowiem, że niebezpiecznie może być zarówno na polu, jak i obok domu.