Jeszcze do niedawna na parkingu na Placu Zwycięstwa panował totalny chaos. Sytuacja poprawiła się nieco, gdy zamontowane zostały znaki, które wskazywały, gdzie jest wyjazd. Ten jednak był też od czasu do czasu zastawiany, a blokowanie wyjazdu w „drugim" rzędzie było normą.

Sytuacja zmieniła się kilka dni temu, gdy wyjazdy droga wyjazdowa został wyznaczona słupkami, dodatkowo poustawiano betonowe donice.

Jak jednak pokazuje sytuacja z dzisiejszego popołudnia, nawet i takie oznakowanie niektórzy kierowcy mają totalnie gdzieś. Właściwie nie oznakowanie, a innych użytkowników parkingu. Niech żyją królowie parkingów!

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.