Zgodnie z planem tym roku powinny się zakończyć prace związane z inwestycjami uzdrowiskowymi. Gdy tak się stanie ktoś będzie musiał tym zarządzać. Kto? Póki co burmistrz na ten temat oficjalnie się nie wypowiedział. W imieniu klubu radnych „Lokalna Platforma" pytanie to zadał mu na sesji rady Piotr Rant.

- Czy na dzień dzisiejszy pojawiają się jakieś projekcje organizacyjne funkcjonowania strefy uzdrowiskowej? Plan, przynajmniej wstępny ekonomiczny, plan organizacyjny, plan, który będzie również dotyczył zatrudnienia - pyta wiceprzewodniczący rady. - W kuluarach pojawiają się już różne informacje na ten temat, jakoby wstępne decyzje miały już zapadać. Rada Miasta bardzo chętnie nie tylko wysłucha pana burmistrza ale też włączy się w tworzenie programu funkcjonalnego i użytkowego funkcjonowania całego zaplecza strefy uzdrowiskowej.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.

Rzeczywiście, w nieoficjalnych rozmowach włodarzy pojawiają się różne opinie w tym temacie. Najczęściej padają stwierdzenia, że zarządzanie nowymi obiektami będzie w kompetencjach OSiR lub PWiK. Co ciekawe padają też nazwiska osób, które miałyby kierować komórką odpowiedzialną za strefą uzdrowiskową. Jednym z częściej wymienianych „kandydatów" jest obecny pracownik PWiK i radny miejski oraz przewodniczący komisji rewizyjnej Jarosław Dzienis. Czy taki rzeczywiście jest plan dowiemy się być może z odpowiedzi burmistrza na zapytanie Piotra Ranta.

Wiceprzewodniczący rady zwrócił też uwagę, że po wykonaniu inwestycji trzeba będzie zadbać o czystość jeziora. Może bowiem dojść do kuriozalnej sytuacji, że gmina będzie dysponować pięknymi, nowymi obiektami, a obok będzie „śmierdząca sadzawka" - jak to określił radny.