- Wieś Osieki ma podłączoną wodę. Są tam praktycznie 3 zabudowania, korzystają z niej wszyscy. Ale po co było prowadzić wodę poza wieś do lasu? Mieszkańcy teraz pytają mnie, czy tam może będzie zrobiony wodopój dla dzikiej zwierzyny leśnej? - zapytał podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej Marian Milewski, sołtys Jan. - To jest 300 metrów niepotrzebnie położonego przewodu. Bądźmy szczerzy, 300 metrów takiego przewodu kosztuje.
Pytanie to padło w kontekście podwyżki ceny wody, które są spowodowane m.in. kosztami utrzymania nowych wodociągów na wsiach, gdzie zużycie wody jest niewielkie. Oto pisemna odpowiedź na pytanie sołtysa, przygotowana przez Krzysztofa Kalinowskiego z Urzędu Miejskiego.