W lokalach, na prywatkach, we własnych domach oraz tradycyjnie już na Placu Zwycięstwa gołdapianie powitali 2012 rok. Na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że było nieco mniej wystrzelonych petard i fajerwerków, co zapewne jest konsekwencją trwającego kryzysu.
Oby ten rozpoczynający się rok był znacznie lepszy od tego, który odszedł do historii. By zawsze dopisywało Państwu zdrowie, u boku była kochająca rodzina, na twarzach rysował się uśmiech, a portfelach nigdy nie brakowało pieniędzy. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!