Burmistrz Gołdapi Marek Miros był wczoraj w Warszawie gościem ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka. W trakcie spotkania rozmawiano przede wszystkim o planach ministra wobec gołdapskiego pułku. Te, jak się okazuje, nieco się zmieniły. Nie będzie bowiem przenosin żołnierzy z Elbląga do Gołdapi.
- Kilka dni temu minister Siemoniak podpisał dokumenty, z których wynika, iż 15 Gołdapski Pułk Przeciwlotniczy pozostaje w swoim miejscu stacjonowania, nie jest zagrożony - mówi Marek Miros. - Natomiast dywizjon elbląski, który powstał z rozformowanego 13 Pułku Elbląskiego pozostanie fizycznie w Elblągu, ale dowodzony będzie nadal przez dowódcę gołdapskiego pułku.
Jak dodaje burmistrz w trakcie spotkania minister wyraził opinię, że wojsku jest potrzebna stabilizacja, że nadszedł czas na koniec zmian. Zapewnił, że będzie stawiał na doposażenie wojska, w tym gołdapskiego pułku. Tomasz Siemoniak przyjął także zaproszeni burmistrza do odwiedzenia Gołdapi.