- Ulice Kolejowa i Przytorowa rozjeżdżana przez wykonawcę zalewu jest niesprzątana. Jak rolnik wywozi cokolwiek z pola, musi od razu sprzątnąć. Jedzie się za ciężarówką, leci z niej woda, leci żwir i nikt tego nie sprząta - twierdzi radny Mariusz Kowalczuk.
Radny zwrócił uwagę na czystość gołdapskich dróg podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia komisji Rady Miejskiej. Problem dostrzega też inny radny.
- Popieram słowa radnego Kowalczuka - twierdzi Józef Dominiuk. - Codziennie jeżdżę tymi drogami. W szczególności na Podlasiu jest totalny bałagan. Tydzień temu była tak gruba warstwa błota, że nie dało się przejechać.
Jako że zgłoszony problem dotyczy przede wszystkim dróg powiatowych, obecny na posiedzeniu komisji kierownik wydziału infrastruktury i inwestycji komunalnych w Urzędzie Miejskim Wiesław Swatek obiecał, że spotka się z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych, by pilnował porządku i zmuszał wykonawców zalewu do sprzątania dróg.