O przejmowaniu dróg powiatowych przez gminę, elektrowniach wiatrowych, sprzedaży ziemi pod Piękną Górą, bezpańskich psach - m.in. o tych tematach rozmawiałem dziś z burmistrzem Gołdapi Markiem Mirosem. Ze względu na to, iż nasze spotkanie trwało prawie godzinę, wywiad zaprezentuję w trzech częściach. Zapraszam do jego obejrzenia. W części pierwszej będzie o drogach i chlewniach.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.

- Jest po godzinie 20, właśnie wrócił pan z kortu, gdzie grał w tenisa. Lubi pan grać?

- Lubię pracować o tej porze, lubię grać w tenisa, lubię pływać, lubię jeździć na nartach...

- Panie burmistrzu. Wczoraj na komisji wspólnej przedstawicieli rządu i samorządu terytorialnego była mowa o finansowaniu budowy i remontów dróg. Inwestycje te są bardzo kosztowne. W naszym mieście większość dróg jest własnością powiatu. Część radnych zarówno powiatowych, jak i miejskich uważa, że powinna być w tym zakresie stosowana zasada „jedno miasto - jeden gospodarz". Pan chyba także podziela ten pogląd, jednak nie jest pan zwolennikiem przejęcia przez bogatszą gminę dróg należących do biedniejszego powiatu. Dlaczego?

- .... dopóki będą funkcjonowały takie pomysły, że „wy bierzcie drogi, bo my jesteśmy biedni", nie ma mojej zgody na to. Powiat, pomimo iż jest biedy, jakieś zasoby na drogi ma...

- Chlewnie przemysłowe nie są czymś mile widzianym przez mieszkańców naszej gminy. Kilka tygodni temu sołtys sołectwa Babki-Żelazki podczas spotkania z grupą radnych stwierdził, że według jego informacji w Żelazkach ma powstać nowa chlewnia. Czy coś panu o tym wiadomo?

- Pierwsze słyszę. Uważam, że jest to informacja nieprawdziwa. Mam taką nadzieję. Chciałbym przypomnieć, że kilka lat temu Rada Miejska w Gołdapi podjęła uchwałę, na podstawie której na terenie gminy Gołdap nie mogą powstawać nowe chlewnie wielkoprzemysłowe, w których tucz zwierząt odbywa się w systemie tzw. rusztowym...

ciąg dalszy nastąpi...