50 groszy, 80, a może maksymalna możliwa? Dyskusja nad stawką, jaką radni mieliby otrzymywać za 1km przejechany własnym samochodem w celach służbowych wywołała gorącą dyskusję podczas dzisiejszego, wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej.

Maksymalna wysokość zwrotu kosztów podróży własnym samochodem wynosi 0,8358zł za 1 kilometr. Przyjęcie tej stawki powodowałoby, że za wyjazd do Olsztyna przysługiwałby zwrot ponad 300zł. W Urzędzie Miejskim i placówkach podległych obowiązuje stawka 50gr za kilometr. Zdaniem burmistrza kwota ta ma być bowiem zwrotem kosztów podróży (jak to określa ustawa), a nie możliwością dodatkowego zarobku. Ta sama stawka obowiązuje też Starostwie Powiatowym. Dlatego też przewodniczący Rady miejskiej zaproponował, by 50 groszy było też stawką przy wyjazdach radnych. Swoją propozycją podzielił radnych. Zdaniem radnego Antoniego Banela przy obecnych cenach paliw stawka ta powinna być znacznie wyższa, bliska maksymalnej. Nikt bowiem nie pojedzie za 50 groszy.

 

Jesteśmy na Google News - obserwuj nas!

 

Podobał Ci się artykuł? Doceniasz działalność goldap.info?
Jeśli uważasz, że to co robimy jest wartościowe, postaw nam wirtualną kawę.

- Za 150zł jechać do Olsztyna? To nikt nie pojedzie swoim samochodem - uważa radny Banel.

Innego zdania jest Piotr Kuśtowski.

- Wyjazd do Olsztyna za 300zł to jest lekka przesada - odpowiedział radnemu Banelowi. - Nie wiem czym pan pojedzie, żeby spalić paliwa za tą kwotę. Oprócz tego są jeszcze diety przy wyjeździe.

Radny Andrzej Pianka oświadczył, że jeśli takie wyjazdy mu się przydarzą, to pojedzie za własne pieniądze i nie będzie ubiegał się o zwrot. Także inni radni przedstawiali argumenty za i przeciw tej stawce. Dyskusję prezentujemy w materiale filmowym.

Dyskusja nie byłaby czymś nadzwyczajnym, gdyby nie fakt, że radni korzystać z własnego transportu najprawdopodobniej będą bardzo rzadko. Jak zauważył wiceburmistrz Jacek Morzy, takich przypadków w poprzedniej kadencji „było może jeden lub dwa". W głosowaniu w komisjach oprócz radnych Andrzeja Pianki i Jana Stecia, pozostali zgodzili się na zaproponowaną stawkę 50 groszy za kilometr. Ostateczna decyzja zapadnie na najbliższej sesji.