Przed sklepem widać tłumy ludzi. Co chwilę dochodzą nowe osoby, zaciekawieni czekają na otwarcie sklepu Tesco. Dwóch mężczyzn na szczudłach rozdaje balony i ulotki, niektórzy robią sobie z nimi zdjęcia. Wybija godzina 9.00. Drzwi do sklepu się otwierają. Tłum ludzi próbuje się dostać do środka jak najszybciej, nikt nie patrzy na innych, wszyscy pchają się jeden przez drugiego, jak na amerykańskich wyprzedażach. Na szczęście obyło się bez wypadków. Ci co mogą, biorą wózki i koszyki, lecz po krótkiej chwili już ich brak. Klienci przeglądają półki sklepowe, przymierzają się do kupna niektórych produktów. Spiker przez mikrofon ogłasza, że po 12.00 dzieci dostaną darmowe waty cukrowe... Sklep Tesco w Gołdapi jest już otwarty.