Rozmawiamy ze st. post. Iwoną Stankiewicz, rzecznikiem Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi.
Od ilu lat pracuje pani w policji?
Mój kontakt z zawodem policjanta rozpoczął się w momencie podjęcia szkolenia w 2008 roku w Ośrodku Szkolenia Policji w Gdańsku. Natomiast pracuję od marca 2009. Od początku swoje plany związałam z komendą w Gołdapi.
Dlaczego wybrała pani ten zawód?
Od najmłodszych lat zawód policjanta wzbudzał mój szacunek. Wykonywana przez funkcjonariuszy praca bardzo mnie interesowała. Życie inaczej się jednak ułożyło, w zupełnie innym kierunku. Skończyłam szkołę ekonomiczną, ale zawód policjanta tkwił głęboko w mojej świadomości. Realizując poszczególne cele życiowe: dom, rodzina, dzieci, w pewnym momencie odezwała się potrzeba pełnienia w życiu czegoś wyjątkowego. Wróciły marzenia o policji i tak się zaczęło.
Czym się pani zajmuje w gołdapskiej komendzie?
W chwili obecnej pełnię obowiązki funkcjonariusza z referatu patrolowo-interwencyjnego. Jestem policjantką pierwszego kontaktu. Dodatkowo pełnię rolę rzecznika prasowego tutejszej komendy.
To znaczy, że mieszkańcy mogą się do pani zwracać ze swoimi problemami?
Jak najbardziej tak. Jeżeli są jakiekolwiek pytania czy uwagi, oczywiście można się do nas zwrócić. Postaramy się państwu pomóc w określonym zakresie.
Jak jest pani odbierana przez kolegów z pracy?
O to trzeba zapytać kolegów (śmiech). Sytuacja w pracy jest bardzo dobra. Współpraca pomiędzy policjantami układa się również dobrze. Jako kobieta nie jestem w żaden sposób dyskryminowana, ponieważ policjanci-kobiety traktowane są tak samo jak policjanci -mężczyźni.
Czy kobiecie-policjantce jest łatwiej wykonywać swoją pracę niż mężczyźnie-policjantowi?
Myślę, że kobiety z natury podchodzą inaczej do różnych spraw niż mężczyźni. Niejednokrotnie bycie kobietą w policji pomaga, na przykład w sytuacjach, gdzie występuje przemoc w rodzinie, kiedy trzeba porozmawiać z ofiarą i do niej dotrzeć. W takich chwilach bycie kobietą to duży plus.
Najtrudniejszy moment w pracy?
W dotychczasowej mojej pracy nie miałam tak trudnych momentów, z którymi nie mogłabym sobie poradzić. Oczywiście pomoc przełożonych i kolegów z pracy jest bezcenna zważywszy na fakt, iż jestem na etapie zdobywania jeszcze wiedzy.
Czy chciałaby pani zamienić ten zawód na zupełnie inny?
Zdecydowanie nie. W tej chwili nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego. Odnalazłam się w tej pracy i podoba mi się to, co robię.
Co robi pani w wolnym czasie?
Niestety, nie mam go wiele, ale każdy wolny czas spędzam w gronie rodzinnym.
Dziękujemy za rozmowę.