Po serii zwycięstw i remisów przyszedł czas na porażkę. Rominta Gołdap uległa dziś na wyjeździe Startowi Nidzica 2:5. Na wyniku meczu mógł mieć wpływ dzisiejszy skład Gołdapian.
- Na ławce rezerwowej Rominty było tylko trzech zawodników, w tym bramkarz - informuje Piotr Mościński kierownik drużyny. - Z powodu kontuzji nie zagrali Proniewicki, Dyniszuk, Sanni, Chmielewski i Naruszewicz. To gracze z podstawowej „jedenastki".
„Szpital" w drużynie dał szansę do zaprezentowania się młodszym zawodnikom. Na boisku pojawili się między innymi Daniel Brodowski i Mateusz Saładonis. Piotr Mościński dodaje też, że nadal gołdapskiej drużynie brakuje skuteczności. W dzisiejszym meczu nie udało się między innymi wykorzystać sytuacji, gdy nasz zawodnik był sam na sam z bramkarzem, zaś w innej sytuacji po strzale do pustej już bramki piłka trafiła w poprzeczkę. Pokonać bramkarza gospodarzy udało się jedynie Sebastianowi Kołodziejowi i Mateuszowi Wierzbowskiemu.
Kolejny mecz Rominta rozegra 12 czerwca na stadionie miejskim w Gołdapi . Przeciwnikiem będzie Pisa Barczewo. Początek spotkania o godzinie 16.00. Mecz ten będzie jednocześnie ostatnim w rundzie wiosennej w Gołdapi. Kolejne Rominta rozegra na wyjeździe: 19 czerwca Błękitnymi Orneta oraz 26 czerwca z Błękitnymi Pasym.