Rominta Gołdap przegrała wczoraj na wyjeździe z Olimpią 2004 Elbląg 0:1. Mecz rozpoczął sie dobrze dla Gołdapian, bowiem już w pierwszej minucie mogli zdobyć gola. Gospodarzy uratowała poprzeczka...

Pierwsza połowa spotkania była wyrównana, w drugiej zaznaczyła się przewaga Olimpii. W 69 minucie doskonałą postawą popisał się Kamil Wołos. Gołdapski bramkarz obronił bowiem rzut karny, wykonywany przez Jacka Bykowskiego. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. 8 minut później po strzale Daniela barana z dystansu padła jedyna bramka w tym meczu. W ostatnich minutach spotkania wyrównać miał szansę Ernest Skórka, ale nie poradził sobie z w sytuacji sam na sam z bramkarzem Olimpii.